Zima to śnieg, bałwan i sanki. I oczywiście na sanki można iść wszędzie tam, gdzie jest śnieg, ale sami wiecie, że najlepsze spoty zawsze znają lokalesi. Przygotowaliśmy dla Was listę miejsc sprawdzonych i polecanych.
Jeśli myślicie, że sanki są tylko dla dzieci, to jesteście w błędzie. Sanki to świetna zabawa w każdym wieku, a poza tym, to lat macie tyle, na ile się czujecie (a jeżeli czujecie się na dużo, to idźcie na sanki – od razu Wam się mentalna metryka poprawi).
Więc jeśli już ustaliliśmy, że wiek nie gra tutaj roli, to czas wyciągać sanki i ruszać w kierunku dobrej saneczkowej zabawy! Zachęcamy przed wyjściem z domu przeczytać jeszcze ten krótki artykuł do końca, bo w nim:
❯ Jak się ubrać na sanki?
❯ Jakie sanki najlepsze? I czy w ogóle jest duża różnica pomiędzy tymi metalowymi a drewnianymi?
❯ Gdzie na sanki w Kotlinie Kłodzkiej?
Jak się ubrać na sanki, aby było ciepło i wygodnie?
Podstawą każdej zimowej aktywności jest dobre nastawienie (obowiązkowo) i odpowiedni strój! Idąc na sanki również powinniście zadbać o dostosoawny do pogody ubiór.
Bielizna termiczna, nieprzemakalna warstwa zewnętrzna plus dobre rękawiczki i czapka to w przypadku sanek zdecydowanie MUST HAVE.
Bielizna ochroni nas przed wychłodzeniem, a warstwa wodoodporna nie pozwoli nas zmoczyć. Pomiędzy jedną, a drugą warstwę warto założyć grubszy polar a w przypadku bardzo niskich temperatur rozważyć założenie puchówki. Jeśli chodzi i spodnie to koniecznie z membraną wodoodporną, mogą być podszyte lekkim polarem. Spodnie narciarskie lub skiturowe będą dobrym wyborem. Więcej o ubiorze zimą w góry TUTAJ
Jakie sanki kupić? Drewniane, metalowe, a może plastikowe?
Najlepszym wyborem dla najmłodszego dziecka będą drewniane sanki lub te, które zostały wykonane z miękkiego tworzywa. Sanki drewniane są odpowiednie dla dzieci młodszych z uwagi na swoją lekkość pozwalają na spokojny zjazd z pagórków oraz są świetne do jazdy po płaskim terenie. Są też lżejsze od ich siostrzanych wersji metalowych. Te z kolei są polecane już starszym dzieciom i dorosłym. Cięższe, ale też zdecydowanie bardziej wytrzymałe. Są również bardziej trwałe. Trudniej o ich zniszczenie, odkształcenie czy złamanie płoz. A co z plastikowymi wynalazkami? Najtańsze, niezwykle lekkie i jednocześnie najbardziej nietrwałe. Pod tym względem nie ma co ich porównywać z modelami drewnianymi metalowymi.
Gdzie na sanki w Kotlinie Kłodzkiej?
Gdy naturalny śnieg pokrywa górki, to zdecydowanie upraszcza sprawę. Miejsc do zjeżdzania jest pod dostatkiem, najlepsze miejscówki znają najlepiej lokalsi, dlatego w tajemnicy zdradzamy Wam swoje TOP saneczkowe górki:
1. Tama w Stroniu Śląskim
Autem to ok 5-7 min. Na piechotę, idąc obok Zalewu Stara Morawa - ok 0,5 godziny. O warunki na tamie możecie zapytać w recepcji hotelowej. Tama, chociaż nie jest jakimś superwysokim wzniesieniem, to jednak dostarczy całkiem sporo zabawy.
2. Kozia Bródka
Latem polecamy Wam to miejsce na piesze wycieczki, szczególnie z najmłodszymi. Jest blisko hotelu - ok. 10 min piechotą. Rozpościera się z niej ładny widok. I niewątpliwie jest to górka, więc daje możliwość na zjazd.
3. Wycieczka w góry
Czasem jest tak, że nawet jeżeli naturalnego śniegu w okolicy hotelu jest za mało, to wyżej w górach go nie brakuje. Można wtedy np. wybrać się Luxtorpedą na Czarną Górę i stamtąd szlakiem w stronę Śnieżnika - po drodze nie zabraknie miejsc do zjeżdżania - a jabłuszko czy lekkie sanki można mieć przypięte do plecaka.
4. Polana Saneczkowa na Czarnej Górze
W Ośrodku Narciarskim na Czarnej Górze nie można jeździć na sankach po stokach przeznaczonych dla narciarzy i snowboardzistów, ale za to jest specjalnie przygotowana i naśnieżona polana saneczkowa. Znajdziecie ją za Skibarem w Czarnej Perle, na lewo od Efki.
SANKI ALTERNATYWNIE
5. Zjeżdżalnia grawitacyjna Czarna Żmija w Czarna Góra Resort
Ok, przyznajemy, że może to nie do końca to samo, ale przynajmniej możecie się cieszyć zjazdem na sankach przez cały rok. Gdyby ktoś zatęsknił za saneczkowymi zjazdami w czerwcu, voilà!
6. Sanki w wersji dla dorosłych
U naszych południowych sąsiadów możecie spróbować zjazdów w wersji HARD. Czesi zapraszają na przejażdżkę po zaśnieżonej leśnej drodze od górnej stacji kolei linowej "u Slona" aż do jej dolnej stacji. Profesjonalnie oświetlona trasa ma długości 2,5 km, jest bezpiecznie wyprofilowana i prowadzi przez bajkowo ośnieżony las. Zjazd odbywa się odpłatnie, a w cenie macie transport na górę wyciągiem krzesełkowym oraz wypożyczenie sanek. Zalecana jest jazda w kasku.
Powiązane tematy:
1) A może na łyżwy?
Link do artykułu
2) Zjedzcie coś dobrego!
Link do MENU
3) Wycieczka na Śnieżnik w zimowym wydaniu
Link do artykułu
4) Z Holimo masz taniej! Największe atrakcje okolicy z rabatami dzięki naszej karcie
Link do wpisu